W poczuciu obowiązku zawodowego chciałem powiadomić o praktykach stosowanych przez dostawców którzy wypłacają wynagrodzenie za oglądanie przesyłanych przez treści internetowych (np. film, rolka). Użytkownik otrzymuje linki do poszczególnych zawartości. Przez okres 2- 3 miesięcy, dostawca wypłaca umówione wynagrodzenie. Współpraca kończy się po wejściu w przesłany przez tego dostawcę link. Wówczas urządzenie jest skanowane przez system tego dostawcy. Wszelkie dane wrażliwe użytkownika (kontakty, banki itp.) są kopiowane.
Zgłosił się do mnie człowiek, który jest ofiarą takiego procederu.
Nastąpiła wypłata środków z jego rachunku bankowego, uzyskanych dodatkowo w drodze pożyczki udzielonej online przez bank. Beneficjentem środków jest dostawca usług z siedzibą w Państwie Środka.
Obecnie, klient mierzy się z aparatem bankowym, wierzycielami. Organy ścigania są bezradne. Nie ma szans na odzyskanie utraconych środków.
O ile osoba dorosła jest w stanie kontrolować dostępne serwisy. O tyle dzieci, narażone są w sposób szczególny na utratę swojej tożsamości w Internecie oraz inne – dalej idące konsekwencje. Dodam, że cześć z rodziców udostępnia swoje dane (np. karta debetowa) do zaspokajania bieżących potrzeb przez dzieci.
adwokat Bartosz Krawczyszyn